Polski Związek Wędkarski w Opolu, korzystając ze wsparcia Bioagry, przeprowadził pierwsze w tym roku zarybianie Jeziora Nyskiego w postaci 160 kg sandacza narybku jesiennego. W tym roku, podobnie jak w poprzednich sezonach, do akwenu trafi kilkaset tysięcy młodych ryb...
Bieżąca akcja to fragment większego działania, które Bioagra wspiera od 2009 r. współpracując z Polskim Związkiem Wędkarskim w Opolu przy zarybianiu Jeziora Nyskiego. Na ten cel firma każdego roku przekazywała 10 tys. zł, a od tego roku 14 tys. zł.
Pierwsze w tym roku zarybianie Jeziora Nyskiego rozpoczęto od narybku sandacza, który pochodzi z zeszłorocznego tarła. Bardzo dobrze przezimował w zbiornikach hodowlanych i nadaje się już do wypuszczenia na szerokie wody Jeziora Nyskiego. Wkrótce dołączą do niego kolejne partie narybku innych gatunków, w tym kolejne sandacze i szczupaki (narybek letni), węgorze zarybieniowe, karpie, karasie czy liny.
Jak wskazują eksperci Polskiego Związku Wędkarskiego Okręgu PZW Opole, w postaci narybku do akwenu trafi nawet kilkaset tysięcy ryb.
(Zdjęcia: Polski Związek Wędkarski)? Zarybianie Jeziora Nyskiego sprzyja tworzeniu warunków, w których powstaje pełnowartościowy ekosystem wodny ? mówi Mirosław Obarski z Bioagry. ? Spółka wspiera ten proces od kilkunastu lat.
Ryby działają w zbiornikach wodnych jak naturalny filtr, np. oczyszczając je z nadmiarowej roślinności czy fitoplanktonu. Inne, jak drapieżniki w rodzaju sandacza, regulują pogłowie tzw. ryby spokojnego żeru, np. leszczy, karasi, płoci. Wspomniane gatunki, zwane też rybą białą, w nadmiarze przyspieszają proces wzrostu żyzności wód.
Przypominamy, że na akwenach PZW Opole wymiar ochronny sandacza wynosi do 50 cm, a górny od 90 cm, okres ochronny 1.01 do 31.05. Limit roczny szczupaka i sandacza łącznie 35 sztuk.
Informacja: Mirosław Obarski z Bioagry