Do końca maja w Zakładzie Unieszkodliwiania i Odzysku Odpadów w Domaszkowicach zniknie hałda odpadów popowodziowych...
Choć spółka komunalna Ekom dostała na to zadanie czas od Wojewody Opolskiego do końca grudnia, prezes spółki nie chce ryzykować i przetworzyć odpady przed upałami. – Przestaną one wtedy zagrażać pod względem pożarowym – mówi Prezes PGK Ekom, Tomasz Ogorzały. – Z hałdy wysortowujemy niebezpieczne rzeczy jak m.in. baterie, farby, czy akumulatory.
Z ponad 20 tys. ton odpadów popowodziowych składowanych w RCGO w Domaszkowicach, zostało jeszcze około 30%.
zobacz materiał video – od 1,10′
Redaktor: Andrzej Babińsk