Rozmowa z burmistrz Nysy Jolantą Barską o bezrobociu w Nysie i gminie.
- Powiat Nyski składający się z 9 gmin ma wysoką stopę bezrobocia między 18 a 20 %. Jaki wskaźnik bezrobocia jest w samej gminie Nysa, którą Pani zarządza?
Od upadku zakładów bezrobocie jest dużym problemem naszego miasta i powiatu. Bezrobocie jest jednym ze wskaźników określający poziom życia mieszkańców. Powiatowy Urząd Pracy posiada dane dotyczące statystyk dla powiatu i nie prowadzi obliczeń stopy bezrobocia dla poszczególnych gmin, wystąpiłam do Głównego Urzędu Statystycznego z prośbą o podanie wielkości bezrobocia dla naszej gminy. Według danych Urzędu Statystycznego w Opolu na koniec 2013 roku bezrobocie w naszej gminie wynosiło 9,8 % i bezrobocie zmniejsza się. Na koniec marca 2013 roku było w gminie 4378 zarejestrowanych bezrobotnych, a na koniec marca 2014 roku 3744. Jako stolica powiatu musimy robić, co tylko jest możliwe, aby wspierać rozwój przedsiębiorczości, mamy w tym zakresie duży potencjał.
- Podczas tegorocznej sesji absolutoryjnej informowała Pani radnych o tym, że po trudnych latach kryzysu związanego z upadkiem największych zakładów pracy w Nysie i likwidacji trzech jednostek wojskowych, gmina Nysa wchodzi na ścieżkę rozwoju. Jakie wskaźniki ekonomiczne się poprawiły i czy więcej przedsiębiorstw działa na terenie gminy Nysa?
Sytuacja społeczno-ekonomiczna w Nysie bardzo się zmieniła. O poprawie sytuacji świadczy zmniejszające się bezrobocie, w 2004 roku stopa bezrobocia w naszej gminie wynosiła 27 %, na koniec 2013 roku 9,8 %. Na koniec III kwartału 2004 roku było 6691 bezrobotnych, na koniec marca 2014 roku było 3744 zarejestrowanych w PUP bezrobotnych. Rok rocznie wzrasta udział gminy w podatkach CIT i PIT oraz zwiększa się liczba rejestrujących się podmiotów gospodarczych.
Artur Pieczarka rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Nysie
Źródło: UMiG Nysa (tekst i foto www.nysa.eu)