Krany z bogatym asortymentem, karczma jakubowa, atrakcje dla różnych grup wiekowych, bicie monety nyskiej oraz występy artystyczne ? kolejna edycja Jarmarku Jakubowego wpisała się w chlubną tradycję nyskich jarmarków...
 |
 |
Jak co roku św. Jakub niósł wszystkim dobrą nowinę i zapraszał do skorzystania z atrakcji przygotowanych przez Fundację Ratowania Katedry Nyskiej i zaprzyjaźnione stowarzyszenia oraz grupy zainteresowań. Oblegane były nie tylko stoiska z przyprawami, miodami, żywymi roślinami, czy biżuterią, ale przede wszystkim stoiska gastronomiczne z lokalnymi wypiekami i wyrobami. Karczma jakubowa ze śląskim kołaczem, czy pierogami ruskimi z cebulką była ciągle oblegana. Z daleka gości jarmarku przyciągał zapach pieczonego prosiaka, bez którego nikt w Nysie nie wyobraża sobie jakubowego święta.
 |
 |
Oprócz nowoczesnych atrakcji dla najmłodszych, nie zabrakło także atrakcji nawiązujących do średniowiecznych historii. Tu prym w przekazywaniu wiedzy wiedli nyscy rycerze, kat Jurko oraz przewodnicy oprowadzający po krypcie, Bazylice, dzwonnicy i skarbcu. Zwiedzanie niedostępnych na co dzień miejsc cieszyło się największą popularnością. Z kolei święty Jakub tym razem przybył na festyn miejską kolejką wycieczkową. Czym zaskoczy za rok? Tego niestety nie chciał zdradzić.
 |
 |
 |
 |
Całkowity dochód z jarmarku zostanie przeznaczony na renowację katedralnych zabytków. 
Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji Urząd Miejski w Nysie