Trwa szacowanie strat w kilku nyskich sołectwach po wczorajszych nawałnicach. Najwięcej zniszczeń było w Rusocinie, Złotogłowicach oraz Hajdukach Nyskich. - Łącznie mieliśmy ponad 40 interwencji, do których wyjeżdżało 200 strażaków....
- Łącznie mieliśmy ponad 40 interwencji, do których wyjeżdżało 200 strażaków - informuje Paweł Gotkowski, rzecznik Straży Pożarnej w Nysie. - W samym Rusocinie podtopiło 22 posesje, w tym 5 budynków. Oprócz interwencji służb, jak zawsze sprawnie zadziałała samopomoc sąsiedzka. PCZK wydało 600 worków z piaskiem, które wykorzystano do uszczelniania kluczowych miejsc.
Oprócz pompowania wody z posesji, w wielu miejscach konieczne było udrożnienie przepustów tak, by woda odpłynęła. - Woda na podwórku była do kostek, na ulicy powyżej kolan. Strażacy na szczęście szybko zaczęli udrażniać zaniedbane przez niektórych gospodarzy przepusty. - mówi pani Halina ze Złotogłowic.
Dziś poszkodowane sołectwa wizytował Burmistrz Kordian Kolbiarz, który osobiście sprawdzał, jakiej pomocy potrzebują poszkodowani mieszkańcy. - Uruchamiamy pomoc finansową, katalog strat zostanie wysłany do Wojewody - mówi Kordian Kolbiarz. - Dziękuję mieszkańcom za sąsiedzką pomoc. Dziękuję też naszym strażakom z PSP i OSP.
W środę z udziałem Burmistrza i Starosty odbędzie się spotkanie z Marszałkiem Województwa. Samorządowcy będą rozmawiać o rozwiązaniu problemów melioracyjnych. Doraźna pomoc ma wreszcie zostać zastąpiona systemowym rozwiązaniem problemu.
Wydział Administracyjno-Organizacyjny