Jak alarmują eksperci, liczba zachorowań na boreliozę w naszym regionie rośnie. Wszystkiemu winne są kleszcze, które przenoszą tę niebezpieczną chorobę. Są małe, ale wyjątkowo groźne. Gdy temperatura rośnie, one także rozpoczynają swoją aktywność....
Gdy temperatura rośnie, one także rozpoczynają swoją aktywność. W tym roku ze względu na stosunkową łagodną zimę, wiosną i latem może czekać nas prawdziwy wysyp tych pajęczaków! Pamiętajmy o zabezpieczeniu nas, a także naszych czworonogów.
Niepozorny intruz
Występują nie tylko w lasach i na łąkach - są też w parkach i na miejskich skwerach. Ich aktywność zaczyna się wczesną wiosną. Kończy późną jesienią. Zdecydowanie wzrasta w upalne dni - kiedy jest gorąco i wilgotno. Opolszczyzna od dawna należy do tych regionów w Polsce, po Warmii, Mazurach i Podlasiu, gdzie żyje najwięcej kleszczy. Co niepokojące, coraz więcej z nich przenosi niebezpieczne patogeny, wywołujące m.in. kleszczowe zapalenie mózgu i boreliozę.
Borelioza to bardzo groźna choroba, która może doprowadzić nawet do śmierci. Pierwsze objawy rozwijają się w ciągu 1-3 tygodni od ukąszenia. Zdarzają się też przypadki, że borelioza ujawnia się po latach. Późna, narządowa postać boreliozy może przypominać inne choroby i wiele lat przebiegać bezobjawowo, powodując ogromne spustoszenie w naszym organizmie. Warto więc wiedzieć jak się ustrzec przed kleszczami i co zrobić, gdy groźny pajęczak jednak nas zaatakuje.
Po pierwsze ? nie panikować
Kleszcze są najbardziej aktywne rano i późnym popołudniem. Najlepiej więc wybrać się na spacer w godzinach okołopołudniowych. Powinniśmy też unikać przydrożnych drzew i krzaków - na nich pajęczaki lubią czaić się w oczekiwaniu na ofiarę. Gdy wybieramy się do lasu nie zapomnijmy o odpowiednim ubraniu - długich spodniach, bluzkach z rękawem i nakryciu głowy.
Warto również nosić jasne ubrania - łatwiej na nich dostrzec kleszcza. Koniecznie też po powrocie z takiej wyprawy dokładnie sprawdźmy czy pajęczak nie wbił się w nasze ciało. Jeżeli zauważymy kleszcza u siebie, nie panikujmy i jak najszybciej go usuńmy. Możemy to zrobić za pomocą pęsety lub miniaturowej pompki ssącej, tzw. ?kleszczołapki? dostępnej w aptekach. Należy go chwycić tuż przy skórze, za przednią część ciała i zdecydowanym ruchem pociągnąć ku górze. Potem musimy zdezynfekować miejsce po ugryzieniu. Jeżeli mamy obawy czy usuniemy intruza prawidłowo, poprośmy o pomoc pielęgniarkę lub lekarza.
Po usunięciu pajęczaka należy obserwować miejsce ukłucia. Jeśli wystąpi niepokojąca zmiana, skonsultujmy się z lekarzem. Szczególnie alarmujący jest tzw. rumień wędrujący, który jest jednym z głównych objawów boreliozy. Pamiętajmy także, że bardzo istotne jest regularne podawanie naszym zwierzętom preparatów antykleszczowych i przeglądanie ich sierści po spacerach. To zabezpieczenie nie tylko dla nich, ale ochrona dla nas i naszych najbliższych.
Łukasz Bressa